czwartek, 26 grudnia 2013

7.

Ostatnie dni to były tylko jeden wielki chaos. Szkoła, próba, dom, próba z Niallem, szkoła, próba... I tak w kółko aż do piątku. Nadszedł dzień WIELKIEGO występu. Dni Mullingar. Święto wszystkich mieszkańców. Najważniejszy dzień dla każdego z nas z osobna. Przyszła pora na program artystyczny. Byłam strasznie zestresowana
- Niall. Boje się. To się nie uda.- powiedziałam.
- Wszystko się uda Maleńka.- Blondas mnie przytulił i uśmiechnął się.
-Tobie to łatwo mówić. Jak będzie klapa to będzie moja wina. Ja pisałam piosenkę. - jedna łza uciekła mi z oka i pociekła po twarzy.
-Przeżywasz jak mrówka okres.- zaśmiał się a ja razem z nim.
-Teraz na scenie wystąpi wschodząca gwiazda Mullingar Alexandra w duecie z Niallem. - usłyszeliśmy naszą zapowiedź przez Michaela. Głównego prowadzącego święta miasta.
Nasz występ chyba się udał. Piosenka wpadała w ucho. Niall śpiewając patrzył się cały czas prosto na mnie.  Miałam wrażenie jakby chodziło o mnie. Zbliżał się koniec występu. Niall przybliżał się do mnie. Wyśpiewaliśmy ostatni wers piosenki, w tym momencie Niall przybliżył swoją twarz do mojej. Usta do ust, ciało do ciała, dwa ciała jedna dusza. Harmonia. Jak jing i jang. Niebo i ziemia. Dobro i zło. Jego usta idealnie pasowały do moich. Nasze dłonie złączyły się. Nagle rozległy się brawa. To nas ocknęło. Powróciliśmy na scenę. Ukłoniliśmy się i zeszliśmy.
Stojąc już za sceną spojrzałam na Nialla. Oczy mi się świeciły.
- Niall.- powiedziałam błagalnie.
- Przepraszam. Nie powinienem.- powiedział.
- No nie powinieneś.- powiedziałam zła. Zabrałam swoją torbę i poszłam w kierunku domu.
- Będę tęsknić. - krzyknął za mną.- Nie chcę żebyś wyjeżdżała.- głos mu się załamał.
Miałam łzy w oczach. Chciałam się odwrócić i rzucić mu się w objęcia. Ale powiedziałam sobie " Be strong, Be hard" . Nie mogłam teraz ulec głupiemu uczuciu. Które i tak było zmylne.
Otarłam łzę i szłam dalej dumna.

*Niall*
-Będę tęsknić. - krzyknąłem patrząc jak Moja Miłość odchodzi. Wiedziałem że do jej wyjazdu się nie zobaczymy na pewno. - Nie chcę żebyś wyjeżdżała.- powiedziałem czując gulę w gardle jakbym miał zaraz zacząć płakać.
-I odeszła. - powiedziałem pod nosem.

Zakochać się bez wzajemności. W 'przyjaciółce'. To boli najbardziej. Gdyby Alex była mi obca, gdybym nie spędzał z nią czasu, moje uczucie nie byłoby takie bolesne. Mógłbym z czasem zapomnieć. Odkochać się. Ale w tym wypadku, będąc z Alex prawie codziennie, pisząc z nią, rozmawiając, śmiejąc się, przytulając, z każdym dniem upewniam się w tym uczuciu. Wiem że ją kocham... Szkoda tylko że Ona nie czuje tego samego.

*Alexandra*
Byłam już w swoim pokoju. Patrzałam się na zdjęcie Nialla które wisiało u mnie na ścianie. Głupek sam je powiesił . Uznał że to zdjęcie będzie mnie pocieszać kiedy go nie będzie obok.
W tym momencie to zdjęcie tylko przypominało mi o tym że jakiś mały pieprzony głos w środku mnie krzyczy, wręcz drze się " KOCHASZ HORANA!! KOCHASZ GO"  . to wwierca się we mnie. Powoduje że nie myślę racjonalnie.
Żeby odegnać od siebie te myśli, złapałam za walizkę i zaczęłam się pakować. Cały ten proces zajął mi nie więcej niż 15 minut. Nie miałam co robić przez resztę dnia. Była dopiero 19 .. Nie chciałam nic innego jak wziąć, zamknąć się w sobie, w swoim pokoju, z muzyką, filmami, jedzeniem bez żadnych gości.. Ale tak sie chyba nie da.. Nie minęło 5 minut a z mojego telefonu zaczęły wydobywać się pierwsze takty "On Top The World" Imagine Dragons.. Mój dzwonek.. Na wyświetlaczu pojawiło się zdjęcie Nialla. Kliknęłam przycisk wyciszenia i odłożyłam telefon. Taka czynność trwała chyba 5 minut.
Wyłączyłam telefon i włączyłam sobie telewizję, program ten co zawsze który mi towarzyszy. MTV live - I like it.
Zaczęłam nucić z Abrahamem Mateo - Senorita. Nagle drzwi do pokoju otworzyły się a w nich stał Greg.
-Co?- spojrzałam na niego.
- Co?! Ty się pytasz kurwa co?! - ton jego głosu wskazywał na to że chciałby mi zajebać.
- Nie wiem o co ci do cholery chodzi. A teraz wyjdź z tego pokoju!- powiedziałam.
- Nie wyjdę do póki mi nie wytłumaczysz co zrobiłaś Niallowi.
-Ale.. Ja mu nic nie zrobiłam.. Co się stało?- trochę ... nie.. bardzo się przestraszyłam .
- Niall siedzi od powrotu z występu na fotelu u siebie w pokoju, patrzy się tępo w ścianę, patrzy się swoimi niebieskimi oczami przepełnionymi bólem, smutkiem i tęsknotą... Co ty mu zrobiłaś albo powiedziałaś.
- Nic.. Niall..On po prostu mnie pocałował.. ale ja go nie kocham.. On mnie też nie. to tylko zauroczenie z jego strony.
- Kocham srocham... Sranie w banie pierdolenie.... Słyszysz co ty mówisz?!- Greg zaskoczył mnie swoim wybuchem.- Nigdy nie widziałem Nialla tak szczęśliwego jak od czasu kiedy Cię poznał.. Nigdy taki nie był. Przy żadnej dziewczynie nie jest taki.. On dla Ciebie zrobiłby wszystko.. Otwórz serce na innych póki nie jest za późno..- powiedział, a ja stałam jak słup soli tępo patrząc się na niego.-Tyle z mojej strony amen. - zakończył swoją wypowiedź i wyszedł.
 Usiadłam na łóżku i sama nie wiedziałam co mam robić. Z jednej strony nie chcę stracić Nialla. Jest dobrze jak jesteśmy przyjaciółmi, ale z drugiej... jeśli to prawda że on mnie kocha naprawdę... jeśli... ja go też KOCHAM a nie tylko LUBIĘ.. przecież między przyjaźnią damsko-męską a związkiem jest naprawdę krucha granica..
- MOJE ŻYCIE JEST POJEBANE!!! - krzyknęłam.
-Moje też. Kocham kogoś kto mnie nie kocha.- powiedział Niall stojący w miejscu gdzie kilka minut wcześniej stał jego brat.
-Niall. Ja przepraszam.- powiedziałam, patrząc na jego smutną twarz.
-Nie masz za co.- powiedział.- Chcę zapomnieć.
- O mnie? - przestraszyłam się.. Nie chcę go stracić.
- Nie o tobie. O uczuciu które do Ciebie żywię. Skoro jest one jednostronne...
-I think We can try one more time from the beggining.- powiedziałam cicho.
- You think... ale co. - powiedział Niall.
- Niall.. Chodzi o to że chcesz zapomnieć o tym pocałunku o wszystkim... Zacznijmy od nowa.
- Nie rozumiem.
- Ale ja rozumiem.. - powiedziałam.- Cześć. Jestem Alexandra. A ty?
- Hahaha. - zaśmiał się Niall.- Horan. Niall Horan.
- Miło mi Cię poznać.  - powiedziałam
- Ale z Ciebie wariatka - powiedział Niall przytulając mnie.

1 komentarz:

  1. O Ty chamie nie napisalaś mi na asku, że są 2 nowe rozdzialy chaie Ty ;c
    A ja się już tak wciągnęłam omg <3

    OdpowiedzUsuń